Wegetarianizm

no wiesz tu zawsze sie tak robi... zawsze ktos zejdzie z tematu ... a wiec dobrze lepiej wrocmy do tematu co prawda nasz admin jest dosc poblazliwy ale lepiej niewystawiac jej nerwow na probe....(cos czuje ze mi sie dostanie za tego posta hehe)

Hmmm... Zobaczymy Very Happy

Ale mimo to fajnie sie gada o marudzeniu rodzinki w temacie o wegetarianizmie xD xD To przecież prawie to samo... Razz

''prawie'' no wlasnie prawie rodzinka gledzi ze dostaniemy anemi przez to ze jestesmy wegetarianami jest zwiazek jest

No tak... Ale cóż... Smile

W sumie nie jestem pewna, czy to jest ten offtop, czy nie... Razz

ja nie rozumie moich rodziców.......co ja poradze na to ze nie lubie mięsa....to tak jakby moja mama miała zjeść oko np. owcy...to ja podobnie sie czuje:D

No wlasnie jak mozna zjesc cos czego sie nie''trawi''?

Hehe... Zróbmy fear factory dla wegetarian... xD

Prowadzący: Mam dla was zadanie za milion. Macie wyłowić udko z kurczaka z rosołu, a potem je zjeść.
Zawodnik nr 1: O nie! Ochyda!! Nigdy tego nie zrobię!
Prowadzący: Więc, Nick, musimy się z tobą pożegnać?
Zawodnik nr 1: Tak. Nigdy nie wyłowię z rosołu mięsa, które miałbym zjeść.

xD xD xD A mój tata by nawet ten rosół wypił xD

buehehhe....dobre....mięso może bym zjadła....ale niewiem....bo jak potem poszuke coś niesmacznego to od razu ten odruch... Very Happy

hehe

hehe ja bym nawet lyzki tego swinstwa nie wypila .......... a udko predzej bym zglodu umarla

Taaaaaak... Wyobraź sobie, że ktoś wcina twoje udo i zagryza chlebem xD

Ale mój kumpel stwierdził, że ziemniak też cierpi, jak go tak wyrywają z ziemi. xD I jeszcze, że połowę Azjatów trzeba zjeść, bo ich za dużo. Poza tym (podobno) każde nowe mięso smakuje jak kurczak xD

wiesz co nie powiedziala bym rok temu w wakacje bylam we wloszech i musialam jesc tak zwane owoce morza (frutti di marre) takie tam osmiornice kalmary krewetki kraby i malze i nie powiedziala bym ze smakowaly jak kurczak

eeeeeee ja mma gorzej moj tatusko jest mysliwym:D

a co musisz to zjadac????

To że jest myśliwym nie znaczy, że musisz jeść to, co on... upoluje? Razz

Mój tata jest murarzem, a w naszym otoczeniu wybudował tylko dom... 25 lat temu xD Poza tym to nic nie robi u nas... Więc ty też tego mięsa nie musiałabyś jeść... A zresztą... ja mam gospodarstwo i nie jem tych królików, które rodzice wieszają na słońcu za tylne łapki i zdzierają z nich skórę Sad

I nie jem tych kur i kogutów, które w akcie ostatecznej paniki drą się na całe gardło, machają skrzydłami i skakają po kurniku tylko po to, by chwilę później stracić łeb od kilku uderzeń tępej siekiery... Sad

Smutno mi się zrobiło...

ojej:( ja raz widziałam jak zabijali biedne kuraki,znaczy się kury:(